piątek, 3 czerwca 2016

18 niesamowitych wspomnień (03.06.2016)💕

Hejka Wam!

Dzisiaj 3 czerwca, czyli moje urodziny. 18-naste urodziny. Z tej okazji chciałabym troszkę powspominać poprzednie lata, a jednocześnie sama sprawdzić co już udało mi się osiągnąć. Moje życie nie zawsze było kolorowe i piękne ale zdecydowanie mogę powiedzieć, że jestem teraz szczęśliwa. Mam wspaniałą rodzinę, która zawsze mnie wspiera, świetnych znajomych i kolegów. Jestem wdzięczna za wszystko co mogę nazwać teraz 'moim'. Bez dłuższych wstępów, zobaczcie co sprawiło, że moje życie jest takie, jakie jest.

1. Pierwszy wyjazd za granicę.
Od dzieciaka fascynowały mnie wyjazdy w dalekie miejsca. Zawsze chciałam dużo zwiedzać i poczuć się w pewnym sensie wolna. Moje pierwsze wakacje za granicą miały miejsce w Bułgarii. Jechaliśmy tam całą rodziną koło 2 dni samochodem i mimo, że była to długa i męcząca podróż, do dzisiaj ją pamiętam. Miałam wtedy około 12 lat, a jeszcze tego samego roku pierwszy raz poleciałam na Majorkę. Były to niezapomniane wakacje, zdecydowanie jedne z lepszych.

2. Pierwszy duży koncert.
Mój pierwszy duży koncert to koncert 5sos. Miał on miejsce w maju 2015 roku. Spełniłam wtedy jedno ze swoich największych marzeń. Zobaczyłam moich idoli na żywo a dodatkowo spotkałam się z moją internetową przyjaciółką, z którą na co dzień nie mam okazji się widywać. Wspomnienia z tego dnia zostaną ze mną do końca życia i mam nadzieję, że jeszcze nie raz to powtórzę.





3. Zakup soczewek.
Może się to wydawać dość dziwne ale odkąd tylko zaczęłam nosić okulary, marzyłam aby w końcu się ich pozbyć. Soczewki okazały się idealnym rozwiązaniem. Noszę je już ponad rok i szczerze mówiąc na co dzień czuję się tysiąc razy lepiej w nich, niż w okularach. 

4. Mój pierwszy zwierzak.
Kiedy mieszkałam jeszcze w bloku rodzice zawsze powtarzali, że nie możemy mieć psa. Dlatego kiedy przeprowadziliśmy się od razu zasypywałam rodziców pytaniami kiedy będziemy go mieć. Nie minęło długo czasu a Puzon, mój pies, był już z nami i jest do teraz. Ma 10 lat i niestety jest chory, jednak mam nadzieję, że pożyje jeszcze długo bo nie wyobrażam sobie go stracić.




5. Wyjazd do Londynu. 
Londyn był zawsze moim wielkim marzeniem, które spełniłam w 2015 roku. Wyjechałam wtedy z kuzynem na wycieczkę do Wielkiej Brytanii. Mieszkaliśmy u różnych rodzin, zwiedzaliśmy to piękne miasto. Polecam każdemu to przeżyć i po prostu tam pojechać. Mam dużo pozytywnych wspomnień i na pewno niedługo znowu tam wrócę.




6. Pierwsi prawdziwi idole.
W 2011 roku zaczęłam słuchać One Direction. Byli i są to moi pierwsi idole i myślę, że już zawsze będą w moim sercu. Kocham ich za to kim są, za ich muzykę i styl bycia. Jestem dumna nazywając się ich fanką i mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję ich zobaczyć. 

7. Prawdziwy przyjaciel.
Mimo, że wiele ludzi w życiu mnie zostawiło, mój kuzyn zawsze był ze mną. Spędzamy dużo czasu na gadaniu, wygłupianiu się, wyjazdach. Cieszę się, że jesteśmy rodziną i tak czy siak zawsze będziemy na siebie skazani haha. Dziękuje Paweł za bycie moim przyjacielem i za to, że (prawie) zawsze mogę na Tobie polegać i się wygadać!




8. Spotkanie Shawna.
Od kilku lat starałam się go zobaczyć, ale nigdy w życiu nie przypuszczałabym, że uda mi się go spotkać, przytulić. Czekam na więcej takich chwil. Tego dnia byłam chyba najszczęśliwsza na świecie i nic nie jest w stanie określić euforii, którą wtedy czułam. Jestem za to niesamowicie wdzięczna każdemu, dzięki komu moje marzenie stało się rzeczywistością.

9. Disneyland.
To miejsce, o którym marzyłam jako dziecko ale również nastolatka. W 2014 roku wyjechałam na wycieczkę do Paryża, której program obejmował między innymi dzień w Disneylandzie. Może to wydawać się dość dziecinne ale uważam, że tam każdy staje się dzieckiem i cieszy się chwilą. Na pewno w przyszłości jeszcze się tam wybiorę, kto wie może z własnymi dziećmi:) 





10. Gimnazjum.
To oczywiście był okres buntu i zerwanych przyjaźni, czy pierwszych miłości. Mimo, iż nie tęsknię bardzo za tymi czasami to posiadam mega dużo wspomnień wartych zapamiętania na długo i myślę, że ten czas w pewnym sensie ukształtował to, kim teraz jestem.

11. Sportowe pasje.
Byłam, jestem i prawdopodobnie będę strasznym leniem. Nie lubię sportów zespołowych typu siatkówka, koszykówka etc. Nie jestem ogólnie wielką fanką sportów ale jeśli już mam na coś ochotę wybieram pływanie, jazdę na rowerze, rolkach, deskorolce, łyżwach i tak dalej. Właśnie tak lubię spędzać aktywnie czas i myślę, że z czasem wrócę do treningów pływania bo gdy chodziłam do podstawówki, dwa razy w tygodniu chodziłam na basen. Wtedy wydawało mi się to bezsensowne, ale teraz to doceniam i rozumiem, że było po prostu czymś co lubiłam robić. 

12. Moje koty.
Podobnie jak psa, zawsze bardzo chciałam mieć kota, a gdy już jednego przygarnęliśmy stałam się straszną kociarą. Ale nie tylko ja, tak samo moi rodzice, czy brat. Tym oto sposobem jestem posiadaczką 4 kochanych kotów, które potrafią dać w kość ale kocham je mocno i cieszę się, że z nami są.




13. Festiwale.
Co prawda byłam jedynie kilka razy na festiwalach kolorów ale w przyszłości planuję wyjazdy na tego typu eventy. Festiwale są czymś naprawdę nie do opisania i myślę, że każdy w swoim życiu powinien na jakiś pojechać. Ja wspominam bardzo dobrze mój pierwszy festiwal i cieszę się, że już niedługo pojawię się na kolejnym, a potem kto wie być może na muzycznym!

14. Znalezienie własnego stylu. 
Stosunkowo dopiero niedawno zrozumiałam, że każdy określa swój własny styl. Staram nie wzorować się na kimś innym i wyglądać tak, aby mi się podobało. W wieku 16 lat zaczęłam malować więcej niż rzęsy, ale mimo to nie przesadzam z makijażem. Myślę, że powoli odnajduję własne 'ja' i wkrótce stanę się niepowtarzalną wersją siebie, o ile już nią nie jestem:) 

15. Moje dzieciństwo.
Pomimo wszelkich złych chwil, które mają miejsce w życiu każdego człowieka moje dzieciństwo było bardzo udane. Najbardziej jestem oczywiście wdzięczna moim rodzicom za to, jak mnie wychowali i bardzo im za to dziękuje. Z moim bratem bardzo często mam różne spiny ale oczywistym jest to, że go kocham. Jestem mega szczęśliwa z tego jaką mam rodzinę, że często zachowujemy się jak zdrowo trzepnięci, ale też z tego, że można na nich polegać, zarówno na tych, których widzę na co dzień jak i tych, z którymi widuję się rzadziej i chyba to jest najważniejsze:) 

16. Poznanie świetnych ludzi w szkole.
Wbrew pozorom w szkole spotkałam i świetnych i okropnych ludzi. O tych drugich nigdy nie wspominam i tak naprawdę mam ich gdzieś. Jednak osoby, z którymi nadal utrzymuję kontakt lub z którymi bardzo lubię spędzać czas są kimś, kogo zawsze będę miała w sercu. Nie jest ich bardzo dużo ale tym lepiej. Dzięki różnym wydarzeniom mogłam dowiedzieć się kto naprawdę jest warty mojej uwagi, a kto tylko mnie wykorzystywał. Teraz wiem, że obracam się wśród tych, którzy są warci każdej mojej wolnej chwili.





17. Założenie bloga.
Było jedną z lepszych decyzji jakie mogłam podjąć. Tak samo założenie snapa i tak naprawdę 'nagrywanie do telefonu'. Zawsze chciałam się sprawdzić w takim czymś i serio mi się to podoba. Nie zamierzam przestawać, chcę kontynuować to co zaczęłam i kto wie, może z czasem wyjdzie z tego coś więcej.

18. Podsumowanie 18 lat w wielkim skrócie.
Chyba najważniejszy punkt z nich wszystkich to to, że powoli odkrywam kim naprawdę jestem. Nie wiem dokładnie co z przyszłością, żyję chwilą. W moim życiu bywały wzloty i upadki, wiadomo. Jednak dzięki ludziom, którzy mnie otaczają powoli zaczynam rozumieć sens tego wszystkiego. Pamiętajcie, że najważniejsze jest być szczęśliwym, odkryć samego siebie i cieszyć się tym, co się ma bo jutro może być już za późno.




To tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam i że podobał Wam się ten post:) Dajcie mi znać w komentarzach co sądzicie i jeśli macie ochotę zapraszam do obserwowania bloga, aby być na bieżąco. Dziękuje każdemu kto postanowił poświęcić chwilę swojego czasu, aby tu wpaść!
Miłego dnia!:)
instagram: sxldrwz

snapchat: msjacksonn00
kanał na yt: msjacksonn